Trasa nr. 5 "Pętla Gór Bialskich - zachodnia"
Stronie Śląskie – Młynowiec – Przełęcz Dział (922 m n.p.m.) – Przełęcz Sucha (1006 m n.p.m.) – Nowa Morawa – Bolesławów – Stara Morawa – Stronie Śląskie
Długość trasy: 25,60 km
Przybliżony czas przejazdu: ok. 3,5 – 4 godz.
Stopień trudności: średni, trudny
Nawierzchnia: asfaltowa, tłuczniowa
Przebieg trasy:
Wyruszamy z ulicy Sportowej, spod Urzędu Miasta i Gminy Stronie Śląskie. Jedziemy w kierunku południowym zgodnie ze znakami żółtego szlaku. Po kilkuset metrach skręcamy w lewo na zaporę i przekraczamy rzekę Morawkę oraz ulicę Morawską. Udajemy się w stronę osiedla, które przecinamy prosto główną ulicą, na końcu skręcając w prawo w Sudecką. Droga prowadzi w stronę wsi Młynowiec i jest dawną trasą widokową "Albrecht Weg"(Droga Albrechta) łączącą Stronie Śląskie ze wsią. Droga lekko skręca i wznosi się po łagodnym skłonie. Na łuku otwierają się widoki na Góry Złote, Krowiarki i Masyw Śnieżnika. Dojeżdżamy do wsi Młynowiec, na której końcu droga gminna przechodzi w leśną. Jedziemy tzw. Młyńską drogą wzdłuż doliny potoku Młynówka. Wspinamy się cały czas pod górę kamienistym duktem trzymając się głównej drogi. Z prawej dołącza Bialska Pętla, my zakręcamy w lewo i podjeżdżamy zakosami ostro pod górkę. Luźne kamienie dodatkowo utrudniają podjazd. Wyjeżdżamy na Przełęcz Dział (922 m). Tam możemy odpocząć i zregenerować siły na kolejny etap trasy (schron i miejsce wypoczynkowe). Z przełęczy łapiemy się asfaltówki oraz niebieskiego szlaku (pierwsza w prawo) i jedziemy lekko pod górkę. Na zakrętach piękne widoki na Masyw Śnieżnika. Trasa wije się serpentynami, mijamy z lewej źródło z wodą pitną, kulminację Zawodzisko (995 m) i dojeżdżamy do węzła pięciu dróg - Wielkiego Rozdroża (960 m). Dalej udajemy się asfaltówką zgodnie z niebieskimi i czerwonymi znakami około 1,5 km do następnego przystanku na Przełęczy Suchej (1006 m) - tu również schron i ławki do odpoczynku. Poniżej krzyżówki widok na wierzchowinę Śnieżnika (1425 m). Dla zmęczonych pedałowaniem miła wiadomość - dalsza droga już tylko w dół! Zjeżdżamy odcinkiem stokowym początkowo zgodnie ze znakami niebieskimi. Potem znaki w prawo, a my prosto, w dół drogą kamienistą, która później zakręca w prawo. Trawersując stok zjeżdżamy do Drogi Marianny i łączymy się z niebieskim szlakiem (w lewo). Tym duktem zjeżdżamy do Nowej Morawy gdzie leśna droga łączy się z asfaltową. W lewo biegnie droga do turystycznego przejścia granicznego polsko - czeskiego, my skręcamy w prawo i jedziemy doliną rzeki Morawki przez wieś. Następną wsią na naszej trasie jest Bolesławów. Wjeżdżamy na ulicę brukowaną i skręcają na rynku w prawo jedziemy nią przez kilkaset metrów. Przez skrzyżowanie prosto w kierunku wsi Stara Morawa. Z prawej strony cały czas towarzyszy nam rzeka Morawka. Kolejną krzyżówkę przejeżdżamy prosto poruszając się nowo położoną nawierzchnią drogi gminnej. Po lewej mijamy zbiornik retencyjny, a po prawej znajomą tamę. Dojeżdżamy tą drogą do budynku Urzędu Miasta, gdzie trasa ma swój koniec.
Ciekawostki na trasie:
Góry Bialskie stanowią jeden z większych zwartych masywów górskich i niezaludnionych kompleksów leśnych na Dolnym Śląsku. Wierzchowina wyrównana w poziomie ok. 1000 m n.p.m. urozmaicona jest niewysokimi, przysadzistymi kopami szczytów. Grzbiety i stoki pokrywają gęste lasy świerkowe dolnego regla, wśród których zachowały się resztki pierwotnych lasów mieszanych. Występują tu najczęściej świerki, modrzewie, buki i jawory. Okolice są słabo zagospodarowane i leśne ostępy sprawiają wrażenie pierwotnych i dzikich. Z dużych zwierząt mieszkają tu jelenie, dziki, sarny i muflony. Do pospolitszych mieszkańców lasów należą lisy, kuny, tchórze, wiewiórki czarne i rude, zające oraz jeże. Cisza i znaczne oddalenie od dużych skupisk ludzkich sprawiają, iż mogą tu gniazdować takie gatunki ptaków jak bocian czarny, cietrzew, głuszec i jarząbek. Dzięki systemowi wielu dróg przecinających góry, turystyka rowerowa cały czas się rozwija. Rowerzyści z wysokości siodełek mogą poznawać tę dziką przyrodę i podziwiać otaczające krajobrazy.
Mijając wieś Bolesławów, aż trudno sobie wyobrazić, że była ona kiedyś miasteczkiem. Bolesławów powstał jako wolna osada górnicza, a lokację miasta w 1581 przeprowadził mincerz króla Czech Wilhelm von Oppersdorf (stąd d. nazwa Wilhelmsthal - Dolina Wilhelma). Wytyczono rynek i trzy ulice oraz wzniesiono zabudowę dla gwarków (młodych górników) i drewniany kościół. W 1582 r. założono w mieście urząd górniczy. Miasto miało również swój herb. W okolicach Bolesławowa wydobywano srebro i rudy żelaza, dość szybko jednak, bo już na pocz. XVII w., okazało się, że lokalne złoża są niewielkie. W związku z tym miasteczko zaczęło podupadać. Dalsze losy, wojna trzydziestoletnia, zarazy, przyczyniały się do zmniejszania rangi osady. Stąd od 1891 r. Bolesławów spadł do rzędu wsi. Upadło górnictwo, ale zaczęła rozwijać się na dużą skalę turystyka. Już w I poł. XIX w. Bolesławów wymieniano w przewodnikach jako miejsce godne odwiedzenia. W okresie dalszego rozwoju sieci dróg w Górach Bialskich, miejscowość zyskała popularność jako dobry punkt wypadowy w okolicę. W latach 20-tych XX w. zaczęto uprawiać tu sporty zimowe. W Boleławowie prowadzone były kursy jazdy na nartach, a niedaleko znajdowały się skocznia, tory saneczkowe i pólka narciarskie.
Jeszcze przed wojną zamieszkiwało tu ok. 500 osób, a wieś była ważnym ośrodkiem turystycznym. Po 1945 r. Bolesławów podupadł, głównie z powodu ograniczenia osadnictwa na jego terenie w związku z działalnością kopalni uranu w Kletnie. Po zakończeniu eksploatacji kopalni w latach 70-tych, Bolesławów ponownie stał się letniskiem. Obecnie w miejsce zakładowych ośrodków wczasowych powstają pensjonaty i hotele. Utworzono nowe obiekty narciarskie (wyciągi w Kamienicy) aby, tak jak przed wojną, można tu było uprawiać obok turystyki także sporty zimowe.
Mapa trasy 5725_mapa.jpeg (124,46KB)